Sunday, December 12, 2010

po tak długim czasie niepisania nie wiadomo w zasadzie od czego zacząć.
w związku z tym zamieszczam 3 zdjęcia na dobry początek:
1. zdjęcie naszego domowego aniołka, który nie bez powodu, jak widać, zawdzięcza swoje imię piłkarzowi Ronaldino...
2. zdjęcie sprzed paru już dni - pierwszego warszawskiego śniegu i naszej z nim związanej... uwaga... radości. reakcja zdecydowanie niepodzielana przez większą część społeczeństwa.
3. na koniec zdjęcie najbardziej aktualne - poranny widok z okna willi Kurant - bezcenne.
ile kosztuje nocleg szczęśliwie nie wiem, bo wyjazd służbowy.