Sunday, April 17, 2011

design week

to był prawdziwie designerski [nie lubię tego słowa, ale trudno, nie ma wyjścia] tydzień. rozpoczęty wyjazdem do mediolanu na największe na świecie targi meblowe [które, połączone z tysiącem innych wydarzeń z designem związanych odbywających się w ciągu tego tygodnia w czterech różnych częściach miasta, tworzą niesamowitą imprezę pt. milan design week], a zakończony finisażem wystawy w warszawskim muzeum narodowym 'chcemy być nowocześni'... cóż, lepiej późno niż wcale.
skala targów w mediolanie [które obchodzą w tym roku swoją 50tą rocznicę] oszałamiająca. przez dwa dni udało nam się ledwie 'liznąć' to co było do zobaczenia, a że apetyt w miarę jedzenia rośnie zupełnie nie chciało nam się z tamtąd wyjeżdżać.
udało nam się jednak trochę zobaczyć i chyba miałyśmy trochę szczęścia, bo większość z tego co widziałyśmy była naprawdę ciekawa. dla mnie najciekawsza była część targów o nazwie satelite, na której prezentują swoje prace młodzi [czyli tacy w moim wieku mniej więcej ;)] projektanci z całego świata. obejrzałyśmy też bardzo fajną wystawę prac drugiego roku szkoły RCA w Londynie, a poza tym masę innych ciekawych wystaw.
fajnie również zobaczyć polskie firmy i wystawy na takich targach. no i najfajniej jak nie trzeba się za nie wstydzić. tak było na stoisku mebli comforty czy paged. za wystawę unpolished też nie trzeba było się wstydzić dopóki nie zaczęło się ściemniać i nie okazało się, że nie jest w żaden sposób oświetlona (podobno organizatorzy z powodu ograniczonego budżetu nie wykupili oświetlenia...). a w zasadzie jak zrobiło się ciemno to też nie było się czego wstydzić, bo po prostu nie było nic widać...
tak czy inaczej było super!!!
poniżej zdjęcie ze strefy satelite w mediolanie oraz zdjęcie tkaniny z wystawy w mn.
więcej zdjęć z targów tutaj.

No comments: